sobota, 27 lipca 2013

Wakacyjne podróże - raczej nieduże cz. II pt.: Z kwiatka na kwiatek

Wakacji i urlopu ciąg dalszy. Podobno od paru dni w całej Polsce panują upały. Szkoda, że nie tu gdzie ja jestem na wakacjach... Całe szczęście wolne to jednak po prostu wolne.... choćby wolne od pozaurlopowej rutyny. To już coś. A to "coś" to czas, z którym trzeba coś zrobić...Można np... wpatrywać się w przyrodę i ... poskakać z kwiatka na kwiatek... No to dalej....:


Tu trzeba uważać, w środku często mieszkają mrówki ;)


Piękne liliowce:




Eleganckie róże:








Pachnący groszek (pięknie pachnący):












Irysek:




Zachwycające fuksje:



Aksamitki:



Fragment skalniaka:




Lobelia (.... żeby tak mieć oczy w kolorze lobelii....).....:



Petunie:







Fasolka pnąca (... i suchy konar ożył ...):



 I na koniec przedstawiciel dzikiej zwierzyny zamieszkującej okoliczne łąki:



Czekamy na cieplejsze dni i pozdrawiamy kolorowo

-Różne Rzeczy.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

właśnie drugą opcją dla kobiałki były zioła w kuchni.... tylko nie wiem czy kot ich szybciej nie zje niż ja je użyje do potraw :D

wnętrza inspiracji pisze...

Lilie są przepiękne. :) u mnie w ogrodzie gościły cytrynkowe i różowe. Pozdrawiam.
Paulina.

rozne.rzeczy pisze...

Dziękuję za komentarze! Pozdrawiam Sympatyczne Blogerki :)